poniedziałek, 31 października 2011

NAJPOTRZEBNIEJSZE RZECZY (ha ha ha)

Te rzeczy należą do mnie...

Ok. Nie wiem dlaczego kupiłam 3 torebki. To znaczy wiem. Były tanie. Nie szkodzi, że za cenę tych trzech kupiłabym jedną porządną. To w ogóle nie ma znaczenia. Naliczyłam, że mam 35 torebek w Poznaniu. W Warszawie co najmniej drugie tyle. Nie wiem po co mi 70 torebek. Nie potrafię się z tego wytłumaczyć. Lakiery Chanel. Sztuk dwie. Nie kupiłam ich. Dostałam od Królowej Śniegu gdyż ona zmieniła o nich zdanie. Nie wiem czemu. Ani razu ich nie użyła. Hmmm... ten problem z torebkami może być jej winą. Miałam nienajlepsze wzorce widocznie. Woody Allen. Czy można nie kupić Woodyego? Niemożna. Portfolio. Potrzebne. Choć dopiero jutro zaczynam ostro pracować. Ale potrzebne! House. Premiera dopiero 17 więc przyjdzie jakoś 25. Trudno. To przecież House. Okulary Ray Ban. Model Jackie Ohh. Prezent od mamy E. Nie jestem na tyle szurnięta aby kupować okulary przeciwsłoneczne zimą. Ona natomiast nie ma z tym problemu. Najgorsze jest to, że są boskie. Nie potrafię odesłać. Pod tym względem mam słaby charakter. Mogłaby kupić coś okropnego. Odesłałabym bez zająknięcia i byłabym dumna z siebie. Jackie Ohh. Przecież jeśli je odeśle pomyślą, że ich nie kocham.

Mój tablet wciąż nie ma "ubrania". I muszę przyznać, że rysowanie na nim jest trochę trudniejsze niż początkowo zakładałam. Mam tyle nawyków dłoni, że nawet nie miałam o tym pojęcia. Nie zmienia to jednak faktu, że tablet jest genialny. Artystka natomiast musi zacząć na nim systematycznie ćwiczyć. Myślę, że nie będzie z tym problemu. To sama przyjemność w sumie. Jak będzie mnie słuchał kupie mu tego Marca Jacobsa. :D

Plany na jutro? Zaraz idę się umyć i wskoczyć w piżamę. Obejrzę sobie w łóżku Dannyego Rose z Brodwayu. Rano zamierzam wstać koło 10, zrobić sobie zielonej herbaty i wreszcie zacząć ostro projektować. Czas udowodnić także za pośrednictwem tego bloga, że potrafię coś poza wydawaniem pieniędzy. O 21 natomiast E. kończy dyżur! To będzie piękny dzień. I noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz